Z PERSPEKTYWY
Nawet jeżeli z dzisiejszej perspektywy nie możemy stwierdzić, czy te rozporządzenia były przestrzegane, to przecież mamy prawo powiedzieć, iż sądząc z mnożących się jak grzyby po deszczu tego rodzaju aktów prawnych, musiała istnieć wzrastająca tendencja do ich nieprzestrzegania. Przypomnijmy tylko te słowa, że każdy zakaz musi ukrywać jakieś pragnienie. I tak, im bardziej rosło w siłę mieszczaństwo, tym gwałtowniej wzrastała liczba rozporządzeń o strojach i trwało to już stale i nieprzerwanie od XIII wieku.
Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )